Wybaczcie tak karygodnie długą przerwę, ale wiele się zdarzyło.
Z braku czasu i wiecznych problemów techniczno-aparatowych stwierdziłam, że czas zakończyć przygodę z blogosferą. Ale potem pomyślałam, że może jeszcze się nie poddam, że warto przedstawić swój, mam nadzieję, nieco inny od mainstreamu styl innymblogerkom, może kogoś zainspiruję do czegoś, może po prostu zaciekawię...
Doszłyśmy z Bajadorką do wniosku, że jednak nasze style różnią się w sposób nie do pogodzenia. Formuła wspólnej platformy nie sprawdziła się, więc doszłyśmy do wniosku, że to czas by każda poszła w swoją stronę w wirtualnym świecie ;)
Tak więc, ze swojej strony obiecuję się sprawnie przeprowadzić wszystkie techniczne aspekty "przeprowadzki" na własny blog i oczywiście będę informować na bieżąco o wszystkim tutaj :)
Także see you soon!
och a ja bym prosiła o wstawianiu więcej perełek allegrowych. i dodaje do obserwowanych
OdpowiedzUsuńOj oj, allegrowe perełki to była moja specjalność... muszę to przemyśleć... ale ostatnio tyle pięknych butków w niemoim rozmiarze napotkałam, że faktycznie aż serce ściska, żeby tak się tam marnowały cichaczem... ;)
OdpowiedzUsuńa te perełki jeszcze nikt nie kupi no szkoda by było. no i podziwiam podziwiam za to oko do wyszukiwania. jak w lumpeksie to jestem pierwsza do perełek, tak nowe media i allegro straszliwie nie mi w graj.
UsuńJestem tu dzis pierwszy raz. Swietny klimat, cudne stylizacje. Naprawde jestem zafascynowana. Tworzycie cos fajnego w tym zalewie streetmodowych fatalaszkow. Czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper, że wróciłaś ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ja już się dodałam.
http://amadellaa.blogspot.com/
czekamy na stylizacje :)
OdpowiedzUsuń