sobota, 17 grudnia 2011

strój codzienny

        Po kilku dniach przerwy pojawiam się ja - Bajadorka z krótkim wpisem. Czas przedświąteczny nie sprzyja sesjom zdjęciowym ani szczególnej dbałości o strój, dlatego dziś outfit w biegu, czyli w dniu prezentowych zakupów. Szczęśliwie udało się załatwić wszystko, co załatwić z Fallką zamierzałyśmy. Kupowanie prezentów w sposób składkowo-zespołowy to niezły pomysł, realizowany między nami siostrami od lat kilku. W ten sposób z małego budżetu robi się nieco większy budżet, a i co dwie czy trzy głowy, to nie jedna - tak że same plusy.
        A w moim stroju znowu żółte akcenty :-)



buty - bata
kardigan (kaszmir) - sh
spódnica (wełna) - allegro
bluzka - ciuchobranie
naszyjnik - reserved
rajstopy - calzedonia

4 komentarze:

  1. Ładnie, naturalnie i energetycznie - w sam raz na grudzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach te musztardowe kozaki - cudności!
    Wspaniała kolorystyka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za miłe słowa! Żółte kozaki to miłość od pierwszego wejrzenia! Mają też fenomenalną podeszwę, muszę Wam ją kiedyś pokazać :)

    OdpowiedzUsuń